Dziki

[sonsiat]

Polecam osobom chodzącym z pupilami na spacer w te brzózki miedzy osiedlem a Policją trzymać je na smyczy, zwłaszcza mniejsze. Wczoraj Natknąłem się na watahę dzików - jakieś 7-8 sztuk. Locha z warchlakami i coś jeszcze. Dziś rano widać było że w nocy urzędowały pod samą budową czwórki.

[martynique82]

Dokładnie. My wczoraj wieczorem (31.12) też widzieliśmy całą watachę dzików przechodzących przez ulicę w stronę brzózek. Trzeba uważać, bo widok niesamowity, ale bezpieczeństwo najważniejsze. Jak nocne spacerki, to raczej nie w stronę ulicy Płockiej. Pozdrawiam noworocznie

[Voice85]

Ja jadąc samochodem po płytach o mało co nie potrąciłem sarny

[arciek]

[juskol20]

Franciszek Plocek, ps. Słowik (ur. 31 października 1894 w Łodzi, zm. 23 października 1980 tamże); polski działacz niepodległościowy, rolnik, polityk, poseł na Sejm i senator w II RP.

Ale nawet w wykazie ulic łódzkich nie odróżniają ulicy Płockiej od ulicy Plocka. Jest tylko Plocka, którą ulicę zatem autor miał na myśli?

[sonsiat]

To ja chyba na inny spis patrze bo rozrózniaja na Płocką ustanowioną w 45 roku i Plocka z 2007/2008 - http://mak.wimbp.lodz.pl/index.php/bazy-bibliograficzne/ulice-lodzi.html

[martynique82]

Tematem przewodnim są dziki i bezpieczeństwo mieszkańców Osiedla.A nie nazwa ulicy. Ale ok.Jest to ulica Plocka,mój błąd.

[Tommy87]

Dzik jest dziki, dzik jest zły....

A tak serio to: uważajcie jeżdżąc autem - mój znajomy miał sytuację że potrącił sarnę w terenie zabudowanym i jak się okazało nikt nie zapłacił mu za naprawę - nadleśnictwo uchyliło się że nie przeprowadzało odstrzału zwierząt a wtedy tylko bierze odpowiedzialność za zwierzęta dzikie w miastach.

Nie wiem jak to jest - ale tak jak mówię lepiej uważać na siebie i zwierzęta

[aguti1]

witam, na początku października idąc w stronę lotniska "naszym" chodnikiem
po godz. 20.00, zobaczyliśmy z lewej strony dużego dzika, w chaszczach było dużo hałasu i pisku, przejechał samochód i dzik uciekł. My poszliśmy dalej. Wracając już czułam się dziwnie a gdy zobaczyłam ponownie dużego dzika z prawej strony stan się nasilił. Zwolniliśmy, za tym dużym pojawił się następny.
Stanęliśmy cichutko, jakieś 12-15m od nas z prawej strony na lewą z odchyleniem w naszą stronę, co spowodowało, że zapomniałam oddychać, ruszyły dziki : 4 duże, dorosłe a następnie 21 sztuk ślicznych warchlaków,
na końcu był jeden dorosły, który wyraźnie pilnował maluchów, może locha ?!
Razem 26 sztuk ! Staliśmy oczom nie wierząc. Widok był przepiękny i nawet trochę wzruszający, jak wycieczka z przedszkola ale one gdzieś muszą tu mieszkać, wystarczy zobaczyć okolicę - bardzo napowietrzone trawniki !
Faktycznie, trzeba uważać

[sonsiat]

Dziki już pewnie wszystkim spowszedniały, ale mamy nowość! W zeszłym tygodniu między Policją a NP III kręciła się klępa. Przeszła przez tory do Maratońskiej, po czym zawróciła i gdzieś się zaszyła.

[sochers]

To ja ją widziałem dziś rano w krzaczorach na Zamiejskiej niedaleko Spartańskiej próbowałem się podkraść i zrobić zdjęcie, ale biorąc pod uwagę moje umiejętności skradania się, to może by mi się udało jakby stała koło startującego Boeinga

[Cedrix]

W ubiegłym tygodniu w czasie spaceru z psem stadko dzików było dość agresywne, musiałem uciekać. Uważajcie szczególnie późnym wieczorem. Polecam zdjęcia w artykule:

http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/dziki-w-lodzi-buszuja-poblizu-lotniska-zdjecia,2457989,artgal,t,id,tm.html#9797dd337406b479,1,3,9

[Nowy_NPIII]

Jako ciekawostka - kilka razy zdarzyło nam się gościć pod płotem naszego ogródka całkiem sporego lisa
A gdy wprowadziliśmy się na osiedle - jako jedni z pierwszych mieszkańców - pod płot podchodziło, stado (3-4) saren

[sonsiat]

Dzisiaj przed południem stado dzików zaatakowało psa znajomej jak spacerowała po tych nieużytkach między NP3 a policją. Pies ma zmiażdżoną łapę, weterynarz będzie próbował to składać ale mówi że trzeba się liczyć z amputacją. Jak znajoma próbowała psa ratowac to jeden z dzików ruszył prosto na nią ale w ostatniej chwili się zatrzymał. Mówi ze szczęście w nieszczęściu że poszła z psem sama a nie puściła go z dzieckiem.

[patrze.i.widze]

W okolicach osiedla trzeba uważać tak naprawdę z każdej strony, mnie z kolei zdarzało wycofać się ze spaceru z psem, ale od strony falistej, bo w tych krzakach między falistą o torami również buszują.