Bardzo intensywny fetor na całym osiedlu!

[sasiadNP2]

Witam sąsiadów.
Od pewnego czasu w godzinach popołudniowych pojawia się w powietrzu bardzo intensywny dusząco - szczypiący smród na osiedlu. W dniu dzisiejszym około godziny 18 znów się pojawił ten fetor i był tak intensywny że powodował mdłości i ból głowy.
Czy ktoś z sąsiadów wie co to jest i skąd dolatuje?
Pozdrawiam.

[wiadrus]

Sortownia odpadów....radzę się do tego przyzwyczaić.....

[Autochthon]

Hmmm... To ciekawe, bo mieszkam tu prawie dwa lata i nigdy nic takiego nie czulem na osiedlu oO

[sasiadNP2]

Witam,
przykry zapach był najbardziej wyczuwalny od strony zachodniej NP3, ze względu na jego intensywność nie wydaje mi się żeby pochodził z sortowni odpadów.
Odnosiłem wrażenie, że był to zapach chemikaliów rozlanych na obszarze pomiędzy Komendą a NP3.
Na szczęście do dnia dzisiejszego smrodek się nie powtórzył.
Pozdrawiam.

[TOMIGO]

Witam,

tak najprawdopodobniej wiem. Sugerując się wpisami w komentarzach na stronie link: http://www.expressilustrowany.pl/artykul/831351,na-retkini-cuchnie-ale-co-nikt-sie-nie-przyznaje-do-brzydkich-zapachow,id,t.html?cookie=1
pod wieczór przespacerowałem się (spotykając „miłe” dziki i lisa na swojej drodze ) w stronę segregowni śmieci. Były tam otwarte wrota – od ulicy Ikara, od strony ogrodzonego domu jednorodzinnego. Smród był tak bardzo intensywny, że musiałem opróżnić żołądek z wcześniej zjedzonej obiadokolacji górną drogą oddechową. Podkreślenia wymaga fakt, że nie był to smród śmieci a fetor „wodorowo-chlorowo-chemiczny” – nie do wytrzymania. Być może segregownia stosuje jakieś chemiczne substancje do oczyszczania a następnie pozbywając się ich wpuszcza je do kanalizacji. Z informacji od przyjaciół wynika, że odór obejmuje obszar o wiele większy. Podobnież już od przejazdu PKP na Sanitariuszek jest bardzo wyczuwalny aż po nową trasę S14, a także na Popiełuszki, al. Wyszyńskiego, aż do Obywatelskiej. Jak tak dużej będzie to się wyprowadzę !!!

[witek_1980]

Witam
Jakoś przegapiłem ten wątek, cieszę się, więc że dyskusja się ponawia.
Potwierdzam, że smród nie był tu od zawsze - mieszkam tu od początku 2010 i kiedyś tego smrodu nie było w ogóle.

Jest to uciążliwe, czytając niektóre wypowiedzi - być może szkodliwe. Przyzwyczajenie się nie wchodzi w grę. Mam nadzieję, że są jakieś przepisy mówiące o tym, że w sąsiedztwie budynków mieszkalnych nie można prowadzić uciążliwej działalności.

Czy wiecie kto może kontrolować takie rzeczy?
Do kogo się zwrócić o pomoc?
Czy Zarządy Wspólnoty NP1, NP2, NP3 podjęły jakieś działania?

[gajowa_marucha]

Witam,
Jako, że jestem w trakcie szukania mieszkania na Retkinii, moją uwagę przyciągnęła oferta Nowego Polesia IIIb. Zaniepokoiły mnie tylko te doniesienia o przykrych zapachach odczuwanych na osiedlu. Czy te zapachy pojawiają się często czy to tylko jednostkowe przypadki? Czy ostatnio problem się nasilił? Skąd mogą się pojawiać- sortownia? oczyszczalnia?

[qubiak]

W mieszkaniu regularnie zaczęliśmy przebywać od sierpnia (remont) a od listopada mieszkamy. Fetor pojawił się dwa razy. Nie był jakiś uciążliwy. Raczej po wyjściu na osiedle Padało panie "czy cos tu śmierdzi" ale szczerze mówiąc po przeczytaniu artykułu z linku wyżej zaczynam się martwić jak to będzie w upalne dni.

[juskol20]

Mieszkam na NP I prawie 3 lata. Na szczęście ani razu nie poczułam tego "zapachu". Wprawdzie od godz. 8 do 18 byłam poza domem, ale soboty i niedziele nie pracowałam, urlopy spędzałam w domu.

[sasiadNP2]

qubiak pisze: "Fetor pojawił się dwa razy", juskol20 pisze: "Mieszkam na NP I prawie 3 lata. Na szczęście ani razu nie poczułam tego "zapachu". Wprawdzie od godz. 8 do 18 byłam poza domem, ale soboty i niedziele nie pracowałam, urlopy spędzałam w domu".

Szanowni sąsiedzi, nie jest to prawda. Fetor pojawia się systematycznie i jest bardzo dokuczliwy. Także w dniu wczorajszym był wyczuwalny, może nie tak intensywnie jak np. w wigilie 24 grudnia. Nie mam pojęcia dlaczego Państwo piszecie, że nie wyczuwacie żrącego smrodu ?!!! Najprawdopodobniej nie jesteście mieszkańcami osiedla. A kim jesteście ? - pozostawiam w domniemaniu. Wiem, liczy się zysk i ilość sprzedanych mieszkań. Wszystko OK. ale skoro już jesteście na tym forum to interweniujcie w tematach, które są tu poruszane a nie chowajcie głowę w piasek. To w końcu także w Waszym interesie leży, aby mieszkańcy byli zadowoleni i namawiali swoich przyjaciół do kupna lokalu na NP.

[witek_1980]

niestety mój przedmówca ma rację - fetor pojawia się regularnie, kiedy wiatr wieje od strony lotniska / mpo / oczyszczalni.

Ale nie ma co się kłócić tutaj czy to Atala podaje nieprawidłowe informacje, czy też niektórzy nasi sąsiedzi mają mniej czuły węch. Ważniejsze to poszukać przyczyny i rozwiązania, więc zadam moje pytania jeszcze raz:

Czy wiecie kto może kontrolować takie rzeczy?
Do kogo się zwrócić o pomoc?
Czy Zarządy Wspólnoty NP1, NP2, NP3 podjęły jakieś działania?

[sasiadNP2]

Ktoś składał pismo do WIOŚ`u w sprawie odoru. Ale kto i czy jest jakaś odpowiedź na to pismo - nie wiem. Taką informacją uzyskałem wczoraj drogą pantoflowa od jednego z portierów.

[witek_1980]

Witam
Zadzwoniłem dziś do WIOŚ i odbyłem bardzo miłą rozmowę z Panią, która jest kierownikem Wydziału Inspekcji. Była bardzo zainteresowana naszym problemem i to co udało mi się ustalić to:
1. Otrzymała rzeczywiście zgłoszenie dotyczące tego problemu od jednej osoby, która jednak na prośbę o podanie większej liczby szczegółów już nie odpisała. Rejon okreslony w mailu ze zgłoszeniem to Retkinia. Dwóch inspektorów mieszkających na Retkini dostało za zadanie "wywąchać" problem, nie ustalili jednak źródła (ale potwierdzili, że zapach się pojawia).
2. Po wskazaniu podpowiedzi dotyczącej potencjalnego źródła fetoru (z opisu TOMIGO) i podaniu przeze mnie lokalizacji (ul Pienista) Pani kierownik zadeklarowała ponowienie prób identyfikacji źródła przez jej inspektorów
3. Według opisu który przedstawiłem podała potencjalne powody, które będą sprawdzać:

Dawne wysypisko śmieci na Lublinku - ponoć istnieją tam otwory do odgazowania, z których wydzielają się śmierdzące gazy. Mało jednak prawdopodobne, ponieważ fetor pojawil się u nas w połowie zeszłego roku, a wysypisko jest nieczynne od lat.
Składowisko balastu / ul Ikara obok lotniska - również mało prawdopodobne ze względu na charakter działalności - nie powinno śmierdzieć. Tu jednak jest w najbliższym czasie zaplanowana kontrola WIOŚ i będzie zwrócona uwaga na potencjalne źródła zapachu.
Sorotwnia odpadów - najbardziej prawdopodobne, ponieważ akurat od ~połowy minionego roku istniej przepis, według którego wszystkie śmieci trafiają najpierw do sortowni. Zbyt długie przestoje (spowodowane nadmiarem śmieci czy awarią technologiczną) powodują nagromadzeniem śmieci i wydzielanie się smrodu.

Dodatkowo zostałem poproszony o zarejestrowanie i podanie dokladnych informacji w jakie dni i w jakich godzinach ten fetor się pojawia. Jest to w jakiś sposób istotne dla identyfikacji źródła smrodu (czy przywiewa to wiatr, czy w wyniku inwersji smrodek "spływa" na nasze okolice - WIOś porównuje takie informacje z danymi ze stacji meteorologicznych)

To co planuję teraz zrobić to w uzgodnieniu z naszą administracją wysłać do Pani Kierownik Inspektoratu WIOŚ oficjalnego maila z prośbą o podjęcie działań mających na celu identyfikację i eliminację źródła problemu, oraz poprosić naszą administrację o rejestrowanie przez pracowników ochrony kiedy fetor się pojawia.

Tyle w kwestii informacji na dziś.
Jeżeli macie jakieś sugestie, piszcie.
Pozdrawiam

[wrazliwa]

Szanowni mieszkańcy Nowego Polesia, Retkini i Smulska,

Zazdroszczę wszystkim, którzy nie wyczuwają tego smrodu, a wiem że są tacy, również wśród moich sąsiadów. Ja niestety czuję pojawiający się smród bardzo wyraźnie. Pojawił się ok. 2 lata temu, najpierw sporadycznie, myślałam nawet, że to wina fabryk powstałych na Nowym Józefowie, ale później szybko zdołałam zlokalizować jego źródło. Pochodzi z sortowni śmieci i przyległego składu balastu, gdzie gromadzone są odpady. Czytałam kiedyś opis projektu, w którym planuje się zgromadzenie ogromnej góry śmieci, następnie przysypanie warstwą ziemi, posadzenie roślin i utworzenie punktu widokowego na okolicę. Jednakże do tego czasu mieszkańcy okolic (ci wrażliwi na zapachy) zatrują się lub opuszczą okolice. Najdalej smród wyczuwany był przeze mnie na ulicy Konstantynowskiej. Najgorzej jest wtedy, kiedy nie ma wiatru, jest wilgotno i mglisto, a smród zalegnie nad okolicą i godzinami nie można otworzyć okna. Wiosną i latem będzie coraz gorzej i jężeli czegoś w tej kwestii nie uda się wymusić na decydentach to nasza okolica powoli zacznie się wyludniać

[witek_1980]

Coś się dzieje w tym temacie:

Administracja zgłosiła problem do WIOŚ
WIOŚ udzielił odpowiedzi:

W dniu dzisiejszym zostało wysłane do MPO zawiadomienie o kontroli sortowni i składowiska balastu przy ul. Zamiejskiej. Rozmawiałam wczoraj telefonicznie z jedna z mieszkanek ul. Pienistej, z wykształcenia chemikiem, która określiła zapach jednoznacznie jako metan. Gaz ten powstaje w instalacji odgazowania składowiska i przy jego małych stężeniach nie jest spalany w pochodni, tylko rozprzestrzenia się w powietrzu. Sprawdzimy to dokładnie i o podjętych działaniach poinformujemy Państwa pisemnie.